Kradzieże, akty wandalizmu i chuligaństwa

Wszystko to dzieje się w lombardzie za dnia. Ludzie przychodzą i są okradani od tyłu- chuligaństwo ()20-30 lat) przychodzi i grzebie ludziom w torbach, plecakach. Właściciel udaje, że nic o tym nie wie, a tak naprawdę dobrze o tym wie. Chuligani mieszkają w okolicy i okradają każdego potencjalnego klienta np. urzędników miejskich, którzy roznoszą korespondencję z urzędu miasta. Nie można np. zorganizować tam jakichś patroli policji lub straży miejskiej- tzn. w okolicy skrzyżowania Koszalińskiej z Grochowską i Kupiecką, żeby było bezpieczniej i ludzie nie bali się przechodzić w okolicy tego lombardu o zmroku i za dnia? Dziękuję